Do tragedii doszło w Newham. 14-letni chłopak wypadł z balkonu mieszkania swoich dziadków. Nastolatek lubił astronomię i chwilę przed wypadkiem najprawdopodobniej oglądał gwiazdy.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło w mieszkaniu w Newham 19 marca bieżącego roku. 14-latek wypadł z balkonu mieszkania na siódmym piętrze ok. godziny 21:15. Służby medyczne natychmiast przybyły na miejsce zdarzenia, jednak życia Marcela nie udało się uratować. Gdy dotarli do Royal London Hospital, nastolatek nie żył.

Koroner początkowo uznał, że przyczyną tragedii była pasja 14-latka do astronomii. Z zeznań babci wynika, że przed tragedią nastolatek dwukrotnie „dziwnie” wyglądał przez balkon. Nagle inny członek rodziny zorientował się, że Marcel wypadł z balkonu. Gdy rodzina zbiegła na dół, chłopak miał krew w ustach.

Jednak koroner nadal ma wątpliwości co do dokładnych przyczyn śmierci nastolatka. Wykluczono jednak udział osób trzecich. Jak ustalono, chłopak musiał wspiąć się na balkon, aby z niego spaść. Koroner nie wyklucza, że Marcel chciał popełnić samobójstwo