Rekin zaatakował nurkująca kobietę w Kornwalii. To pierwszy od 175 lat atak rekina u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Ofiara została dotkliwie pogryziona.

Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek około godziny 12:30 w wodach u wybrzeży Kornwalii w pobliżu Penzance. Nurkującą kobietę zaatakował rekin. Doznała ona urazu nogi. Jej życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.

Okazuje się, że kobieta najprawdopodobniej sama naraziła się na takie niebezpieczeństwo, ponieważ chciała na własne oczy zobaczyć żarłacza błękitnego. To miał być główny cel jej nurkowania. Cała eskapada została zorganizowana przez Blue Shark Snorkel Trips. Firma zapewniła, że bada okoliczności zdarzenia i wyjaśnia, jak doszło do tego wypadku. Ponadto w oświadczeniu zaznaczyła, że tego typu zdarzenia zdarzają się niezwykle rzadko i ma to związek z tym, że jest to interakcja z dzikimi zwierzętami w ich naturalnym otoczeniu.

Z doniesień medialnych wynika, że był to pierwszy od 175 lat niesprowokowany atak rekina na człowieka w Wielkiej Brytanii.