Witam mam sąsiadów którzy mieszkają mnie którzy są w bardzo trudnej sytuacji materialnej brakuje im praktycznie wszystkiego żyją z renty socjalnej 600zł sąsiadka choruje na raka w obecne chwili usunęli go ale śą obawy ze będą przeżuty nie mają nawet za co kupić leków ja im pomagam jak mogę ale to nie jest duża pomoc,bo sam za wiele nie mam a są to ludzie naprawdę którzy potrzebują pomocy sąsiad nie pełno sprawny chodzi o kulach ,zal mi jest tych ludzi może znajdzie sie ktos kto by pomógł im jesli państwo macie drobne rzeczy chętnie je oni przyjmą .Gdyby ktoś zechciał sie podzielić z nimi żywnością, to byli by wdzięczni za każdy drobiazg bardzo proszę w swoim i w ich imieniu o jakąkolwiek pomoc ci ludzie nie są oszustami ,naprawdę potrzebują pomocy
