Unia Europejska zaproponowała wprowadzenie ograniczeń kontroli towarów, które przewożone są przez Morze Irlandzkie do Irlandii Północnej do „kilku ciężarówek dziennie”. To próba zachęcenia do tego, aby Wielka Brytania powróciła do stołu negocjacyjnego w sprawie stosowania przepisów wynikających z protokołu północnoirlandzkiego.

Zmiany w protokole północnoirlandzkim są od wielu miesięcy przedmiotem bezowocnych negocjacji UK z Unią Europejską. W czerwcu Komisja Europejska wszczęła dwa postępowania naruszeniowe przeciwko Wielkiej Brytanii. Wznowiła również jedno zawieszone. Rząd Borisa Johnsona złożył w parlamencie projekt ustawy, który zezwala Londynowi na jednostronne wprowadzenie postulowanych przez Wielką Brytanię zmian do protokołu.

W sumie Unia Europejska wszczęła siedem postępowań przeciwko Wielkiej Brytanii. Termin na udzielenie na niej formalnej odpowiedzi mija 15 września. Zdaniem niektórych ekspertów Londyn mógłby wykorzystać ten termin do uruchomienia artykułu 16 Umowy o handlu i współpracy między UE a UK w celu zniesienia wszystkich barier w handlu. Mowa tu także o zakazie sprzedaży drewna, nasion, ziemniaków oraz innych produktów rolnych. W związku ze śmiercią królowej Elżbiety II najprawdopodobniej Downing Street nieco spowolni w tym względzie.

Unia Europejska zaproponowała, aby wprowadzić fizyczne kontrole towarów w Irlandii Północnej jedynie w przypadku uzasadnionego podejrzenia przemytu lub nielegalnego handlu narkotykami, niebezpiecznymi zabawkami lub zatrutą żywnością.